- Pozwólcie mi coś robić...
- JAK SPORT WPŁYWA NA ROZWÓJ DZIECKA?
- Jak stać się autorytetem dla swojego dziecka?
- Wpływ muzyki na rozwój dzieci
- Sprawność ręki a rozwój mowy – propozycje zabaw
- 10 zabaw, które pomogą zadbać o prawidłową postawę dziecka
- Propozycje zabaw i ćwiczeń wspierających rozwój dziecka
- Wpływ telewizji na rozwój dziecka
- Kiedy dziecko nie mówi
- Stop zabawce Huggy Wuggy w przedszkolu!
- Karać dziecko czy nie?
- Edukacja matematyczna w przedszkolu
- O rozwoju umiejętności społecznych w wieku przedszkolnym.
- Masz nieśmiałe dziecko?
- BEZPŁATNE PORADY SPECJALISTÓW
- Patriotyzm
- ''PRZEMOC W RODZINIE''
- Czego Jaś się dowie o ekologii?
- Jak wspierać dziecko w nauce matematyki?
- ''Kochana mamo... dotrzymuj słowa i daj mi więcej swobody''
- Czy twoje dziecko ma alergię?
- Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci i przemijaniu?
- Nie wychowuj lenia!
- Czego uczą nas bajki?
- Gdy dziecko nie mówi R
- Gdy dziecko mówi mniej niż jego rówieśnicy…
- Wady wymowy u dzieci – czy pomoc logopedy jest potrzebna?
- Mamo, Tato - szkoła dla Twojego Sześciolatka
- Sześciolatek w szkole Co mogą zrobić rodzice?
- Sześciolatek w szkole Jak uczą się dzieci?
- Techniki plastyczne w przedszkolu i ich wartości kształcące
- Cała Polska czyta dzieciom
- Piramida Żywienia Przedszkolaka
- Zdrowe żywienie dzieci
- Praktyczne wskazówki - jak ustrzec się błędów żywieniowych?
- Pierwsze dni w przedszkolu
- Edukacja ekologiczna w przedszkolu
- Dekalog rodzica i nauczyciela
- O wychowaniu
- Prawa Dziecka
- Rok Janusza Korczaka
- Dzień Dziecka
- Jak dbać o bezpieczeństwo dziecka?
- Inteligencja emocjonalna dziecka
- Zdrowy przedszkolak-dobre i złe produkty spożywcze
- Jakich produktów unikać w diecie dzieci?
- Dlaczego warto czytać dzieciom książki?
- Czy moje dziecko zjadło – niebezpieczna troska
- Naturalne śniadania dla dzieci
Rok Janusza Korczaka
Janusz Korczak znany również jako "Stary Doktor". Był lekarzem i pedagogiem, jego prawdziwe nazwisko brzmiało Henryk Goldszmit. Urodził się 22 lipca 1878 r. albo 1879 r. w Warszawie. Roku urodzenia nie można już teraz ustalić. Pochodził z rodziny zamożnego adwokata pochodzenia żydowskiego, która od dawna wrosła w polską kulturę i tradycję. Całe życie Korczaka związane było z Warszawą.
Gdy miał lat 18, wydarzyła się rodzinna tragedia. Śmierć ukochanego ojca zrujnowała materialnie rodzinę. Ciężar jej utrzymania spadł na barki Janusza, studenta medycyny. Sytuacja ta zmuszała go do udzielania korepetycji leniwym dzieciom bogatych rodziców. Już w tym czasie zaczynał interesować się psychiką i warunkami życiowymi dzieci biednych. Był częstym gościem robotniczych dzielnic Powiśla, Solca, Woli i Starówki. Starał się pomóc najbiedniejszym. Chodził po domach, opowiadał baśnie, w wieczór wigilijny był św. Mikołajem roznoszącym groszowe podarki, pomagał w nauce. Wkrótce podjął działalność społeczną w Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności. Uczył także ubogie dzieci.
W 1903 r. Korczak po skończeniu medycyny na Uniwersytecie Warszawskim rozpoczął pracę jako lekarz-pediatra w szpitalu dziecięcym w Warszawie. Wkrótce zyskał rozgłos jako lekarz darmowej klienteli. Swą wiedzę pogłębiał w klinikach Berlina, Londynu i Paryża.
W 1905r. musiał wyjechać na wojnę rosyjsko-japońską jako lekarz wojskowy. Po wojnie wrócił do swego szpitala. Pracował znowu wśród małych pacjentów biednych i bogatych. Nie chciał zrobić kariery w praktyce prywatnej, ale zapragnął być lekarzem i wychowawcą dzieci. Miał około 30 lat, gdy ostatecznie zrezygnował z założenia własnej rodziny. Wiele trzeba było się wyrzec i wiele poświęcić, by w tak szczególny sposób odnaleźć powołanie w swoim życiu.
Korczak włączył się do działalności Towarzystwa "Pomoc dla Sierot". Włączył się do starań o budowę domu, przystosowanego do potrzeb sierocińca. Do nowego budynku przy ulicy Krochmalnej 92 przeniesiono dzieci w 1912 r. ze starego poklasztornego budynku przy ulicy Franciszkańskiej. Korczak objął funkcję dyrektora Domu Sierot i stał się jego mieszkańcem, zajmując izbę na poddaszu nad dziecięcymi sypialniami. Swą samotność związał z najbardziej osamotnionymi dziećmi, z sierotami. Miał wtedy 34 lata. Dom Sierot stał się warsztatem samodzielnej pracy i badań Korczaka. Tam wypracował swój system wychowawczy, a wieczorami i nocami pisał dzieła pedagogiczne i powieści.
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę Janusz Korczak wspólnie z Marią Falską zorganizował zakład opiekuńczy dla dzieci i sierot z ubogich przedmieść Warszawy, dla dzieci działaczy robotniczych aresztowanych, więzionych i prześladowanych.
W okresie międzywojennym współpracował z Polskim Radiem, w którym pod pseudonimem Stary Doktor był jedną z najbardziej znanych osób w Polsce. Przez radio wygłaszał pogadanki o wychowaniu, których słuchano całymi rodzinami.
Wybuch wojny z hitlerowskimi Niemcami we wrześniu 1939 r . dla Korczaka znów oznaczał służbę sanitarną w wojsku. Nie został zmobilizowany, bo miał wtedy już przeszło sześćdziesiąt lat. Z dużą ofiarnością włączył się jednak do cywilnej obrony Warszawy. Opatrywał rannych, przygarniał zagubione w czasie działań wojennych dzieci, chronił Dom Sierot. Przemawiał do dzieci przez radio, udzielając rad i wskazówek jak mają zachować się w tych trudnych dniach. Nie zdjął munduru w okupowanej Warszawie. Nie założył także opaski z gwiazdą Syjonu, którą hitlerowcy kazali nosić na rękawie wszystkim osobom pochodzenia żydowskiego. Został aresztowany i uwięziony. Jego byli wychowankowie po kilku miesiącach wykupili go za uskładane pieniądze. Gdy na rozkaz okupanta utworzono w Warszawie Getto, przesiedlano Dom Sierot do coraz mniejszych lokali na Chłodną, później na Śliską. Życie w getcie to prawie dwa lata rozpaczliwych wysiłków wycieńczonego i schorowanego Korczaka o zdobywanie dla 200 wychowanków żywności, opału, leków itp.
W lutym 1942r. Korczak podjął decyzję objęcia pracy wychowawcy w domu podrzutków na ul. Dzielnej, bo chciał ratować dzieci, krzywdzone tam przez personel getta. Przyjaciele z "aryjskiej" strony wielokrotnie podejmowali próby wyprowadzenia Korczaka z Getta, zapewniali bezpieczne schronienie. Nie można było jednak ocalić setek dzieci, więc Korczak heroicznie odmawiał skorzystania z szansy ucieczki, nie zgadzał się na opuszczenie swych podopiecznych. Swój wstrząsający Pamiętnik pisał nocami od maja do 4 sierpnia 1942r. Na dacie tej zapiski się urywają.
W hitlerowskiej straszliwej akcji likwidacji Getta, rozpoczętej 22 lipca 1942 r. z placu przeładunkowego Umschlagplatz na Stawkach odchodziły wagonami bydlęcymi transporty Żydów kierowane do komór gazowych obozu zagłady w Treblince. W dniach od 5 do 8 sierpnia szły transporty dziecięce. Około czterech tysięcy dzieci z wszystkich sierocińców wraz z wychowawcami. Wśród nich Korczakowskie dzieci ze swym zielonym sztandarem nadziei, oraz Janusz Korczak niosąc najmłodsze dziecko na ręku. Wraz z dziećmi zginął straszliwą śmiercią.Cytaty Janusza Korczaka:
„Szukaj własnej drogi. Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres praw i obowiązków. Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem, które musisz poznać, wychować i wykształcić przede wszystkim”„Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozumiał, nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmowało”
„Dobry wychowawca, który nie wtłacza a wyzwala, nie ciągnie a wznosi, nie ugniata a kształtuje, nie dyktuje a uczy, nie żąda a zapytuje – przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil”
„Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka”
„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”
„Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy”
“Dziecko małe , lekkie, mniej go jest. Musimy pochylić, zniżyć ku niemu.”