• Nasz dzień w przedszkolu


        •  


          Dzień dobry mam trochę więcej niż trzy latka chcę wam opowiedzieć jak wygląda nasz dzień w naszym przedszkolu. Jestem nowym przedszkolakiem, ale bardzo dzielnie przeszłam pasowanie chodzę do grupy I moje Panie nazywają się: Pani Ania i Pani Asia.

           

          6.30 - 8.15   Schodzimy się do przedszkola, witamy się z kolegami i Paniami. Czasami na naszych policzkach pojawiają się łezki, ale nasze Panie zaraz znajdują na to jakąś radę. Dostajemy kolorowe kredki, plastelinę,farby nożyczki, kartki, i robimy, co chcemy, robimy też przy tym ogromny bałagan, ale zawsze chętnie sprzątamy Pani oczywiście pomaga we wszystkim. Trochę trudniej mają dzieci z „zerówki” oczywiście mogą robić to, co my, ale czasami Pani im daje książki i muszą tam robić chyba bardzo trudne zadania, ale ja nie wiem, dlaczego oni tak chętnie siadają do stolików i piszą w tych książkach. A może to nie jest takie trudne?? Ja nie wiem, bo mam dopiero trochę więcej niż trzy latka.
          8.15 - 8.30  O tej porze jak już wszystko posprzątane. Pani zawsze mówi, że teraz zapraszam na ćwiczenia ruchowe tak sobie myślę, jakie ćwiczenia?? To świetna zabawa Pani opowiada różne historie a my tylko rączkami i nóżkami pokazujemy to, co Pani opowiada najtrudniej jest pokazywać zwierzątka no bo wcale nie jest łatwo być niedźwiedziem na czterech łapach, albo bocianem na jednej nodze. Trochę trudniej mają znowu dzieci z „ zerówki” Pani im zadaje inne ćwiczenia już nie opowiada tych fajnych historyjek tylko mów: „2 skłony” albo „ wymieniamy się woreczkiem nad głową i między kolanami”. Ja na razie wole to, co mówi nasza Pani. Jak już zrobimy te ćwiczenia ruchowe to idziemy wszyscy do łazienki i myjemy ręce? To nie jest trudne każdy z nas ma swój ręcznik podpisany oczywiście nie literkami tylko znaczkami, takie same mamy na leżaczku i w szatni. Pani zawsze nam mówi, że przed jedzeniem trzeba umyć rączki , mama tez tak mówi i dalej nie rozumiem dlaczego?? Myłam w domku, ale mama i Pani są dorosłe to pewnie mają racje.
          8.30 - 9.00  Śniadanie, wszyscy siadamy do stolików mamy swoje miejsca Pani nam podpisała gdzie mamy siedzieć. Wiadomo,że czasami dzieci nie wszystko lubią jeść nasze Panie rozmawiały z naszymi rodzicami i wszystko wiedzą ja nie mogę pic mleka i Pani robi mi herbatkę. Ale czasami dzieci udają bo nie chcą nic jeść ale Pani ma jakieś takie sposoby żeby dziecko zjadło, ale jak już całkiem nie chce to Pani mówi dobrze zostaw  ale potem rozmawia długo z mamusią i mama tłumaczy dzieciom ze nie można cały dzień nic nie jeść . Ja na początku tez udawałam, bo wydawało mi się, że tylko moja mamusia gotuje najpyszniejsze jedzonko na świecie, ale nasze Panie kucharki chyba też dobre jedzonko robią, bo już lubię jeść w przedszkolu i czasami mówię do mojej mamusi „ zrób mi takie jak było w przedszkolu”.
          9.00 - 11.00   jak zjemy śniadanie to zaczynają się zajęcia i Pani mówi że powinniśmy wszyscy w nich uczestniczyć ale jak ktoś całkiem nie chce to Pani też mówi: „ dobrze to popatrz jak będziesz chciał to przyjdź do nas”. Na początku jak zaczęliśmy chodzić do przedszkola dużo dzieci się patrzyło na to, co robimy,ale teraz wszyscy chcemy robić to, co Pani pokazuje. Ja nauczyłam się wycinać, kolorować, kleić malować farbkami –musze wam powiedzieć,że trzymanie pędzelka do farb to bardzo trudne, on jest taki mięciutki. czasami chodzimy do ogrodu albo na spacer  . Ale starszaki w tym czasie muszą się uczyć w swoich książkach, bo one niedługo idą do szkoły i muszą umieć czytać i pisać literki. Trudne mają zadania w tym przedszkolu, ale zawsze są uśmiechnięte i zadowolone. Jak zostaje troszeczkę czasu to bawimy się tymi zabawkami,którymi chcemy, czasami robimy straszny bałagan
          11.00 - 11.30  To taki czas, kiedy przygotowujemy się do obiadku, sprzątamy sale, myjemy rączki, jak zostanie jedna chwilka to Pani nam czyta bajkę albo śpiewamy ulubione piosenki.

          11.30 - 12.00  Jemy obiadek. Czasami grymasimy przy jedzeniu , ponieważ Panie kucharki gotują wszystko co jest zdrowe i dzieci powinny to jeść, ale my jesteśmy jeszcze malutkie i najbardziej lubimy: rosołek, zupkę pomidorowa, ogórkową, pierożki, makaron z serkiem. Ale jesteśmy bardzo dzielni i kosztujemy te potrawy,które smakują dorosłym a nam na razie nie , jak dorośniemy to tez będziemy jedli wszystko.
          12.00 - 14.00  To taki czas, kiedy w przedszkolu odpoczywają wszystkie dzieci. Te malutkie, co maja trzy latka mają swoje leżaczki, podusie i sobie leżą czasami zasypiają. Najtrudniejsze jest to rozbieranie – rozpinanie guzików, ściągadanie ciasnych golfów i przewracanie ciuszków na prawą stronę, Ale Pani zawsze pomaga pokazuje jak to zrobić ja już umiem sama ubrać rajtuzki
          Starsze dzieci nie mają leżaków w tym czasie bawią się chodzą na spacery, do ogrodu, Pani im czyta bajki a jak chcą to się uczą ze swoich książeczek. Jak chcą to się bawią, kolorują, oglądają bajeczki robią to, na co maja ochotę, czyli odpoczywają.
          14.00 - 14.15  Maluchy wstają ze swoich leżaczków, ubierają się same albo przy pomocy Pani, myją rączki i siadają do stołów, na których czeka ciepłe danie. Starszaki sprzątają sale, pomagają nakryć do stołu myją rączki i też siadają do stolików by zjeść ciepły posiłek.
          14.45 -17 .00  To czas kiedy zaczynają przychodzić po nas nasi rodzice lub dziadkowie i zabierają nas do domu . W oczekiwaniu na ich przyjście bawimy się w naszej sali albo wychodzimy do ogrodu jak jest ładna pogoda,. Idziemy do domku,ale jutro tu przyjdziemy....